Wakacje z kotem

Wakacje z kotem
Oceń
(Ocena: 4, Głosów: 3)
Radość, euforia, pozytywne emocje – towarzyszyły nam, kiedy w naszym domu zagościł nowy lokator – kot. Wiele przedstawianych nam sytuacji nie było wówczas problemem, dopóki nie przeżyliśmy ich na własnej skórze. Czuliśmy się odpowiedzialni i przeszczęśliwi, zapewniając, iż potrafimy zadbać o zwierzaka. Za nami wiosna… nadszedł okres letni… i wymarzony urlop. Pojawia się pytanie – co z kotem? Zabrać go, czy zostawić w domu, u rodziny, znajomych, przyjaciół, a może postarać się o hotel dla zwierząt, co wiąże się z większymi kosztami i być może upiornym uczuciem porzucenia? To trudna decyzja, ale musi być przemyślana. Jeżeli jesteśmy pewni, że kot zaakceptuje nowa osobę do sprawowania nad nim opieki, podczas naszej nieobecności – możemy tkwić w poczuciu, że sprawa jest załatwiona. W końcu zapewne wiemy jak reaguje na zmianę otoczenia i jak znosi samotność. Pytanie tylko gdzie ta opieka będzie pełniona.
* Jeżeli ktoś regularnie umawia się z nami na odwiedziny pupila, musimy odpowiednio go poinstruować. Najważniejsze: co nasz kot lubi jeść i kiedy; jakie ma zwyczaje – czym lubi się bawić; czy przyjmuje leki; jak często należy wymieniać żwirek w kuwetach; co go uspokaja, a co drażni. * Jeżeli decydujemy się na pozostawienie kota pod opieką znajomych w ich domu – upewnijmy się, że nie będzie z tym problemu, a nasz przyjaciel zaakceptuje tę zmianę. Stres towarzyszący tej sytuacji może wynikać z nieznajomości nawyków zwierzaka(należy je poznać), lub liczebności jej członków, zwłaszcza dzieci, które okażą się być zafascynowane nowym lokatorem.

A może PETSITTER ? - http://www.petsitter.pl/ Pamiętajmy, że nie jest to strzał w dziesiątkę, oprócz wydatku, dalej pozostaje kwestia akceptacji przez kota miejsca/opiekuna. Z naszej strony musimy przedstawić aktualną książeczkę szczepień zwierzęcia. Nie mamy pewności czy zostawiając go w hotelu, czegoś z niego nie wyniesie. Jeżeli jednak zdecydujemy się na konkretnego petsitter’a – opiekuna domowego lub lokalowego, szukajmy takiego, który ma Certyfikat Opiekuna Zwierząt. "Usługa" taka to koszt rzędu 40,- na dobę. Ostatnia opcja, a może i pierwsza to zabranie pupila ze sobą na wakacje. Wiąże się to z wieloma dodatkowymi sprawami, które należy załatwić PRZED urlopem, ale wszystko zależy od nas - czego chcemy i jakie zwierzę w domu mamy ; ) istotny jest fakt samego transportu i lokum dostosowanego i akceptowalnego przez zwierzaka. W Polsce nie ma przepisów regulujących właściwe ich przewożenie. Między innymi zapewniamy mu transporter oraz dbamy o potrzeby fizjologiczne pupila. Na pewno NIE REZYGUJMY z wypoczynku, tylko dlatego, że mamy w domu kota ;)

Komentarze

Wszystkie komentarze
  • 0

    Mamy 2 koty i jeździmy z nimi wszędzie gdzie wybieramy się autem:) Czasem bywa to dla nich stresujące, ale kiedy jesteśmy na miejscu widać na ich pyszczkach zadowolenie, ze są z nami a nie kocim hotelu:) Tak wiec polecam przyzwyczajenia kociaka od małego do jazdy autem, pociągiem czy samolotem. W naszym przypadku samolot jest opcja niemożliwą ponieważ są 2 wiec musiałyby lecieć w luku bagażowym. Co byłoby zbyt wielkim dla nich stresem. Wtedy mamy awaryjna opcje Koci hotel. Pozdrawiam

  • 0

    Potwierdzam - bardzo ciekawy ;) Dzięki!

  • 0

    Super artykuł!