Opinie do artykułu - Jak zmusić kota do połknięcia tabletki?

Powrót do artykułu
  • 0

    heheh dobre ale jakie prawdziwe;) u nas jedyny sposób to wsunięta do puszki ulubionej Naturea kurczak z krewetkami, tak wsuwa że nie zauważa;)

  • 0

    Zjedz dwie aspiryny i połóż się do łużka hehe!! a i biedny kotek

  • 0

    wszyscy ci którzy piszą tu dramatyczne głupie bolesne krzywdzące rzeczy są chorzy psychicznie i ciemni nienormalni i głupi nie wychowywani .

  • 0

    Jeśli ktoś szuka poważnej rady jak dać kotu tabletkę to służę: Rozgniatamy tabletkę na pył, najlepiej zawiniętą w papier lub folię. Wrzucamy proszek do malutkiej strzykawki, naciągamy 1?2 cm wody, wstrząsamy. Teraz jedna osoba trzyma kota i rozwiera mu mordkę a druga wstrzykuje zawartość strzykawki. Działa również w wypadku grzecznych psów, które pozwolą rozewrzeć sobie pysk.

  • 0

    hahaha ja nie lubie kotów wole pieski i chomiki a nie koty chyba że małe :)) bleeeee duże koty

  • 0

    walnac młotkiem,uciąć nos i ogon,walnac po lapkach kijem naj lepiej zwiazac i wepchnac mu do gardła tabletke jak polknie to dobrze,a jak sie udusi to super FAJNE NIE?

  • 0

    18 punktów z art. powyżej jak najbardziej prawdziwe.Grunt to poczucie humoru sukces murowany.pozdrawiam wszystkich, którzy mimo niepowodzeń usmiechają się to naprawdę pomaga(taka magia)

  • 0

    Wymieszanie tabletki z czyms nie zawsze dziala no chyba ze ktos ma lakomego kota bo jesli nie to powiem z wlasnego doswiadczenia ze mialam juz kilka kotow takich ze wyczuly ze cos tam jest i nie zjadly tego. Ale z tego co wiem najlepiej jest wlozyc kotu tabletke do pyszczka i posmarowac mu nosek czyms dobrym wtedy kot bedzie chcial zlizac to co ma na nosie i sam ja polknie.

  • 0

    a ja biore małą łyżeczke - na nia kłade tabletke - potem kotka delikatnie za kark podnoszę do góry i powoli łyżeczke wkładam do pyska - tabletka zsuwa się daleko do gardelka i kotek nie jest w stanie jej wypluć spowrotem. bezbolesnie, bez nerwow i kot sie na mnie nie zlosci ;)))

  • 0

    do kogos na samym dole - po co kupowac filet rybny dla kota?? -.-

  • 0

    Moim sposobem na podanie kotu tabletki jest rozgnieść tabletkę i dołozyć troszkę masełka , wymieszać i posmarować kotu łapki ( oczywiscie po wierzchu łapek )a kotek łapki soie wyliże , sprawdzone na moim Majku .

  • 0

    Pośmiałem się do momentu przeczytania komentarza frajera podemną ŚWIETNE

  • 0

    debi* z ciebie gej* lub dziwk*

  • 0

    Kurcze to ja jestem jakaś inna bo ja wziełam kota na ławe , łeb uniosłam w góre, wetkłam tabletke i głaskałam mu gardełko czując jak mi sie tabletka przesuwa do śrdoka kota. Potem jeszcze go troche pomyziałam po gardełku na wszelki wypadek i poszło.

  • 0

    jak ja miałam psa to najlepiej włożyć to do miski z jedzeniem, albo skruszyc i dać razem z jakimś przysmakiem szynką a jak nie lubi mięska i tp to kupić coś w stylu jakiś krakersów i wtedy skruszyć na ten krakers i dać z ręki by nasz maluszek czsami nie zrzucił tabletki z przysmaku. :) Jak chcecie się cośjeszcze dowiedzieć to piszcie na [email protected]

  • 0

    zawiń to w coś albo do mleka

  • 0

    no fajne ale moglibyscie sie tok nie pchac i niewyrarzac sie

  • 0

    Najlepiej tabletkę wymieszać z saszetką Wiskas i dać kotu. Ale przy tym artykule można się pośmiać.

  • 0

    a czy ktoś widział kota, który nie je ryb i mięsa, nie lubi szynki?Bo moja kotka taka jest

  • 0

    Sposob niezawodny: 1. kotek musi byc glodny 2. kupic filet rybny i ugotowac bez dodatkow. 3. Przestudzic, dodac rozkruszona tablete i wymieszac 4. dac kotkowi - bedzie zarl az uszy mu sie beda trzesly wyprobowane i dzialajace!

  • 0

    taaa...A co zrobisz z kotem, który nie lubi szynki, nie jada mięska i ryb? U mnie nic się nie zmieniło, nadal walczymy z kazdą tabletą

  • 0

    ja tabletkę rozgniatam łyżeczką i wcieram e plasterek szynki, potem robie z niej rulonik i podaje kotu z ręki żeby się nie rozwineło, a kot gryzie po kawałku

  • 0

    hahaha, cwany kot wytrze o trawe, tez przerabiałam. Ale moje panie wetki w najwspanialszej klinice weterynaryjnej " Na Polance" / polecam wszystkim poznaniakom/ pokazały mi jak to sie robi takimi malutkimi szczypczykami

  • 0

    rozkruszoną tabletkę wymieszać z masłem lub czymś takim i rozetrzeć po futerku- kot jako przesadny czyścioch sam zliże wszystko razem z lekarstwem :)

  • 0

    Jak dla mnie za dużo cackania. Mam metodę ale tylko dla zakwalifikowanych.

  • 0

    odpowiedż jednoczesnie dla gościa i dla jolki. jolka, aż sie dziwię, że nie wpadłaś wcześniej na ten artykuł, bo ja do niego wracam, jak jest mi smutno i zawsze się zaśmieje. A do goscia- chyba masz jednego kota i do tego pirwszego i nie znasz tematu " kot z charakterem". Serdecznie pozdrawiam i nie życzę....

  • 0

    swietny artykół mozna sie posmiac niezle :D

  • 0

    swietny artykół mozna sie posmiac niezle :D

  • 0

    ja tam nie mialem problemu z podaniem tbl.kotu poprostu włozylem do karmy i takim oto sposobem kot zjadl i tbl.i karmee.nie nalezy kota torturowac i meczyc.pozdrawiam

  • 0

    Gościu, wiem co mówisz, jak pisałam ja się poddałam, ale to było tylko na robaki...Miałam mnóstwo kotów ale ta moja kochana ruda "cholera" przekracza wszelkie granice

  • 0

    To się tak pięknie mówi, ale jak ma się do czynienia z kotkiem naprawdę charakternym, to żadne Wasze rady są nie skuteczne, gdyż nawet po połknięciu przez naszego ulubieńca tabletki, potrafi on po pewnym czasie, nawet i po pół godzinie, zwrócić całą zawartość żołądka. W tym i tabletkę. Co prawda, pan lekarz mówi, iż trochę z tabletki zostanie w żołądku, ale...? Pozdrawiam wszystkich kochających zwierzęta. P.S. Z psem nie było problemu: pasztetowa, tabletka, do pychola i po bólu...

  • 0

    Z psami chyba nie ma takich problemów z podawaniem tabletek jak z kotkami, ja ze swoją nie mam bo ona pożera wszystko co dostanie, bo jednak labradory to wielkie żarłoki!

  • 0

    czytam ten artykuł chyba piąty raz a ia tak mnie smieszy. Miałam wiele kotów ale przy Misi jednak się poddałam. Antybiotyki były majutkie i dało się jakos przemycic, ale aniprazol ni cholery. Skończyło sie na kropelkach na grzbiet, bo ja się poddałam, jak Misia dwa dni nic nie jadła bo w misce było tyjko kilka kulek nafaszerowanych kawałkami tabletki. Z żadnym kotem nie miałam takich problemów!!!!!

  • 0

    Upłakałam się ze śmiechu, ale właśnie mam problem z kotką z charakterem. Problem w tym, że nie ma jakiegoś ulubionego jedzonka za które oddałaby duszę i w tej chwili biorę ją głodem tzn. od rana ma w miseczce tylko trochę karmy z puszki wymieszanej z pokruszonym aniprazolem. Poczekam do jutra, jak się nie uda, poddaję się i biegnę do weta po Frontline.

  • 0

    Racja tabletkę na koniec języczka zacisnąć lekko pyszczek poczekać chwilkę i gotowe.

  • 0

    Marta, mam jednego kota z charakterem, ale nawet z nim nie ma problemu. Zasada jest jedna - tabletka musi być podana za pierwszym razem, do tego trzeba odpowiednio otworzyć pychola. Podajemy maksymalnie daleko na tył języczka i po problemie. No tak ale jak otworzyć ten koci dziób ... Trzeba trochę poćwiczyć. Ja robię to tak: Tabletkę trzymam palcem wskazującym i kciukiem a serdecznym otwieram pychola - naciskając na przerwę między zębami w dolnej części. Lewa ręka położona lekko na głowie tak by kot się nie ruszył głową, a dalej tak jak pisałem ciach-prach i po wszystkim. A tabletki zawsze jakieś się znajdą ... a to na wzmocnienie, osłonę, sierść itd ... Powodzenia.

  • 0

    Hm ... dziwne, mam cztery a kiedy są kociaki to 9 kotów i nie mam żadnych problemów z podawaniem tabletek. Polecam zawsze przeczytać ulotki bo są tabletki, które można rozkruszać, wtedy podajemy z ulubionym jedzonkiem, ale mała kuleczka a nie pełna micha, albo są takie które można rozpuścić w wodzie wtedy podajemy malutką strzykawka z boku pyszczka. Dziwne ... w czym problem żeby podać tabletkę ...

  • 0

    U mnie tata próbował raz i się wkurzył na kota bo go podrapał.:/

  • 0

    Znakomicie napisana rada. Gratuluję. Pośmiałem się do łez... Idę szukać i tabletki i kota ;-)

  • 0

    Moje koty łykają tabletki bez problemu, ale na początku też miałam z tym kłopot.

  • 0

    tysia - to miało być z lekkim przymrużeniem oka, ale ktokolwiek ma tzw. kota z charakterem, będzie śmiał się przez łzy ;) Jak ja ;)

  • 0

    Zbyt drastyczne metody lecz skuteczne.