Opinie do artykułu - Nosówka (Febris catarrhalis infectiosa canum) - Choroby psów

Powrót do artykułu
  • 0

    Mój pies jest chory już 4 dzień na nosówkę jelitową .. jest już po zastrzykach . Pies nie chce pić więc daje mu wodę z budelki dla niemowląt. Lekarz powiedział, że pies ma być w zimnym miejscu .. Przy nosówce jelitowej są małe szanse by przeżyć ale i tak trzyamam kciuki za mojego psa i powtarzam mu że go kocham i żeby się nie poddawał...mam nadzieję że wyzdrowieje bo cała rodzina już się do niego przywiązała ...

  • 0

    moj pies od wczoraj nie chce jesc. biegunke ma od dzis i wymioty jak slina. dzis nawet nie chce podejsc i sie trzesie.. temperature ma dobra 38 stopni.. wychudla strasznie. jest to ratlerek i byla odrobaczana.. zrednice reaguja na swiatlo.. ma niecaly rok.. co to moze byc ?

  • 0

    Cześć,opowiem moja historię z Beaglem Tosią niecałe 2 lata. Zaczęło się nagle, przestała jeść i pić i w ogóle nie wstawała z posłania. Bardzo mnie to zdziwiło bo to bardzo żywy pies.Myślałam, że zatrucie ale niestety nast. dnia pojechałysmy do weterynarza. Dostała leki ale pogarszało się i przy kolejnej wizycie diagnoza padła-nosówka. Jedno szczepienie pominęłam jak sie okazało więc się zaraziła. Miała zmiany w płucach, osłabła, biegunka z zabarwieniem krwistym, wymiotowała,nie jadła, trochę piła, ale nast dnia już nie piła.Do weterynarza jezdziłam z nią codziennie (6 godz)na kroplówki, dostawała antybiotyk i szereg leków.Trwało to 5 dni i żadnej poprawy.Myślałam że to juz koniec.Piątego dnia dostała drgawek, więc weterynarz nie dawał szans gdy już nosówka atakuje ukł nerwowy.W nocy główka jej sie trzęsła.Nawet nie miała siły piszczeć,ja płakałam i modliłam się.Miała siłę żeby stać na nogach i dreptać ale i tak ją nosiłam.7 dnia po południu po długim śnie wstała i wyszła na spacer.Załatwiła się a dla mnie to był cud.Widziałam jak bardzo chce żyć,patrzyła na mnie tym smutnym pyskiem. Wróciła do nas i zaczęła jeść, drgawki zniknęły-szczęśliwe zakończenie.Gdy lekarze zbadali ją i pocieszyli mnie że zwalczyła chorobę ja i tak boje się bo jest słabiutka ale nabiera sił z dnia na dzień.

  • 0

    Witam, mój 15-letni kundelek Fimba ma nosówkę . Od jakiegoś czasu był osowiały ale poza tym nic złego się z nim nie działo i sądziłam że to po prostu wiek :( Od środy przestał jeść, następnego dnia wieczorem zaczął sie zataczać i przewracać, z nosa zaczęła lecieć żółta wydzielina. W piątek pojechaliśmy o Weterynarza i tu diagnoza nosówka i że uśpić bo będzie tylko gorzej. Byliśmy w szoku. Oczywiście postanowiliśmy leczyć ale teraz jesteśmy zrozpaczeni i zastanawiamy się czy podjeliśmy dobrą decyję. Stan psiaka mimo podanych leków pogorszył się bardzo już noc z piątku na sobotę była koszmarem Fimba nie mógł się podnieść wył lub piszczał prawie cały czas mimo podanych leków przeciwbólowych. Przestał pić, wodę podajemy mu strzykawką do pyska. Wczoraj i w nocy było jeszcze gorzej przestał wstawać, kiedy z całych sił próbował po przejściu paru kroków upada i krztusi się wydzieliną która wydobywa sie z dróg oddechowych, wygina przy tym ciałko i cały się trzęsie. Nie mogę patrzeć na te cierpienia ale nie potrafię podjąc decyzji o uśpieniu, mąż tym bardziej .. To jak uśmiercenie kochanego członka rodziny :( jestem załamana .. Proszę napieszcie mi o swoich doświadczeniach czy tak wiekowy psiak ma jeszcze jakieś szanse.. ? czy jest sens leczyć go i przedłużać jego cierpienia?

  • 0

    Najlepiej jedz do weteryniarza on pomoze Twojemu pieskowi i nie żaluj kasy bo naprawde warto uratowac sojego malca. Nosówka to tak samo ciężka choroba jak parwowiroza moj piesek ja przezył ale naprawde nieciekawie z nim było tak biedny się męczył że aż serce ciskało ale dzięki wizytom u weta jest ok. Więc i z Twoim psiakiem będzie dobrze 3mam kciuki powodzenia!

  • 0

    Mój pies prawdopodobnie ma nosówkę ! Co mam w takim przypadku zrobić , żeby wyzdrowiał?

  • 0

    ghoodg jhobh! (and a good sandwich) :)

  • 0

    Aaa mój brat mówił że nie można łapać maltańczyka za nos, bo dostanie właśnie nosówkę!

  • 0

    mój pies miał nosówke ale na szczęście przezył :)

  • 0

    Mój Pysio miał nosówkę jak miał 3 miesiące. Był w szpitalu dla psów. Mogło dojść do śmierci! :( Jednak... kochany przeżył!!!!! ;'D

  • 0

    Pomóżcie mój pies Brutus na nosówkę. Co mam zrobić???

  • 0

    mojemu psu to pomoglo wiec nie wypowiadaj sie jak gowno wiesz!!!!!!!!!!

  • 0

    głupota ludzka nie zna granic!!!!

  • 0

    witam prosze bardzo o pomoc u mojego psa stwierdzono nosówke nie stac mnie na podanie mu surowicy a slyszalem od znajomych ktorych pies mial nosówke ze wyleczyli go łyżką stołową wódki czy to mu nie zaszkodzi? bardzo prosze o pomoc

  • 0

    brak mi słów na głupotę: "był szczepiony, przynajmniej tak jest napisane". myślisz, że ktoś prowadzący pseudohodowlę będzie się fatygował, aby zaszczepić psa? kupowanie psów na targu napędza takie pseudo biznesy (no ale cóż, trzeba mieć przecież rasowego psa, żałosne), z drugiej strony aż strach myśleć co dzieje się ze szczeniakami, których nikt nie kupuje. a co do nosówki, to mój pies (kundel, wzięty z ulicy) od trzech miesięcy choruje na to paskudztwo i mimo intensywnego leczenia nie jest dobrze ale to i tak cud, że tyle już przeżył. z objawów, które opisujesz wynika, że może to być nosówka, ale obecnie chorobę potwierdza się testami. mam nadzieję, że Twój pies wyzdrowieje, mimo wszystko nie jest niczemu winien.

  • 0

    Cieszę się bardzo, że tak się udało, teraz już wszystko ku dobremu idzie, wątroba jest organem, który stosunkowo najłatwiej się regeneruje, gratuluję

  • 0

    Piesek jest juz zdrowy, odrobaczylismy go i zaszczepilismy. Tylko po tym rubarthie mamy problemy bo watroba sie psula i podajemy mu tabletki regenerujace watrobe.

  • 0

    ja teraz rzadko się loguje , częściej pisze jako gość, ale śledze co się dzieje i będę czekac na wiadomośc. Jeśli chodzi o uszkodzenie wątroby, to w regeneracji może pomóc essentiale forte, to nasze ludzkie, drogie ale dobre. Psiak ma szczęście, że trafił na Ciebie, choć Cie nie znam , ale czuję pasję, pozdrawiam

  • 0

    Tzn sytuacja wyglada tak : Obecnie walczymy z parwowirozą, a na dodatek pies przeszedł chorobe rubartha, na to wyglada, ze ta lagodniejsza (przewlekla), bo rogowka mu sie zrobila niebieska i smetna. Dzisiaj jest drugi dzien leczenia juz 3 razy pod kroplowka, dostal z 30-35 zastrzykow a dzisiaj dalismy mu kroplowke pod skore sami ( nie dozylnie), robi sie taki babel pod skora ktory sie wchlania wraz z zapotrzebowaniem psa. Wstrzykujemy od czasu do czasu wode ze strzykawki do buzi, takze smecte i siemie lniane. 2 dzien leczenia a juz ma przeblyski energii, jadlem jajka na miekko to szybko wspinal mi sie po lozku i probowal skrobnac, takze nie jest najgorzej. Zaraz ide mu wstrzyknac troche wody. Nie zwymiotowal ani razu wiec jest w dobrej formie. Teraz ciagle lezy i odpoczywa, przykrywamy go kocem, bo to wazne, zeby temperatura mu nie spadla. Jutro jedziemy na USG watroby, bo z badan krwi wynika, ze ma nadmiar enzymow trawiennych, przez tego rubartha i mamy nadzieje, ze ta watroba nie jest strasznie uszkodzona a na dodatek wet powiedzial, ze moga byc nerki uszkodzone, ale z badan krwi nic nie wynika takiego. Napisze jeszcze jutro, pozdrawiam.

  • 0

    Czyli , tak jak napisałam jako gość, trzeba kupować zwierzaka ze sprawdzonego żródła. Podanie kroplówki to nic strasznego, jeśli jest założony wenflon można to zrobic samemu. W Poznaniu sa lecznice czynne w niedzielę, ta z której korzystam tez, ale codzienne jeżdzenie jest męczące także dla zwierzaka. Jeśli piesio śpi Tobie na rękach , to podaj kroplówkę sam, w zalezności od leku to godz, dwie. Kocur był dużo spokojniejszy jak to robiłam w domu, niz w klinice. Trzymam kciuki aby wam sie udało, napisz koniecznie

  • 0

    Teraz okazalo sie, ze jest juz PO przejsciu choroby Rubartha. Wet powiedzial, ze od ponad 5 lat nie widzial sie z takim przypadkiem i mowi, ze cudem bez leczenia to przezyl. Dobrze, ze go z tamtad zabralismy bo by zdechl, ale narazie jest stabilnie.

  • 0

    Teraz okazalo sie, ze jest juz PO przejsciu choroby Rubartha. Wet powiedzial, ze od ponad 5 lat nie widzial sie z takim przypadkiem i mowi, ze cudem bez leczenia to przezyl. Dobrze, ze go z tamtad zabralismy bo by zdechl, ale narazie jest stabilnie.

  • 0

    Bylem u weta i niestety to parwowiroza ;/ Sa szanse na przezycie bo w miare wczesnie zglosilismy sie, a pies niby byl szczepiiony i wgl jaaaasne... 2 razy byl pod kroplowka dostal z 15 lekarstw, jutro kolejna wizyta o 10, a w niedziele nie czynne wiec szukamy jakiegos weta gdzie mozna kroplowke dostac. Wet powiedzial, ze psiak jest w dobrej formie, ale na razie wszystko moze sie zdarzyc. Kluczowy bedzie ten tydzien... Mam nadzieje, ze nie padnie i staram sie zapewniac mu cieple otoczenie. Powiem wam jak z nim bedzie za 3-4 dni. Na razie spi u mnie na rekach i od czasu do czasu merdnie ogonem.

  • 0

    to właśnie efekt kupowania psów byle gdzie, z bylejakich nibyhodowli. Takie coś powinno być prawnie zabronione. To , co opisujesz to może byc WSZYSTKO

  • 0

    Mam Cocker Spaniela 3 miesięcznego, kupilem go na targu za 200zl jakies 4 dni temu. Wczoraj zaczalem widziec u niego straszna sennosc, powolnosc, biegunke (wczesniej tak nie było) i teraz widze, ze mu katar z nosa leci, a jakies 2-3 dni temu mial sluchy nos, wczoraj mial wilgotny i dzis znow suchy, ale katar nadal sie trzyma. Moze ta biegunka to kwestwia zjedzenia pierwszy raz szynki (kiedys karmiony byl jakims owsem itp) ? Ma ropke pod oczami i jest nie chetny do chodzenia na spacer. Byl szczepiony przynajmniej tak jest napisane w ksiazeczce, jutro ide do weta ale chce sie was spytac czy to mozliwe, ze to jest wlasnie nosowka ? ;/

  • 0

    Mam Cocker Spaniela 3 miesięcznego, kupilem go na targu za 200zl jakies 4 dni temu. Wczoraj zaczalem widziec u niego straszna sennosc, powolnosc, biegunke (wczesniej tak nie było) i teraz widze, ze mu katar z nosa leci, a jakies 2-3 dni temu mial sluchy nos, wczoraj mial wilgotny i dzis znow suchy, ale katar nadal sie trzyma. Moze ta biegunka to kwestwia zjedzenia pierwszy raz szynki (kiedys karmiony byl jakims owsem itp) ? Ma ropke pod oczami i jest nie chetny do chodzenia na spacer. Byl szczepiony przynajmniej tak jest napisane w ksiazeczce, jutro ide do weta ale chce sie was spytac czy to mozliwe, ze to jest wlasnie nosowka ? ;/

  • 0

    jezeli piesek ma 4 mies to mozna go zaszczepic ochroni ja

  • 0

    Był ale nie wiem na co bo rodzice pojechali i go szczepili chyba był wiem tylko że na Odporność był DOBRA LECE

  • 0

    pytam dla pewności : był szczepiony? Ale nawet jeśli był, to i tak nie wiem na co czekasz, pędż do weta, bo yorki to delikatne pieski

  • 0

    szybko to już 2 dzień tak od wczoraj zaczoł

  • 0

    Mam Yorka ma prawie rok i przez cały dzień robił tak jakby chciał z wymiotować co 1 sec tak cały czas. Rano było tylko tak przez 5 min juz tak nie robi ale ma suchy nos Pomóżcie!!!

  • 0

    moj kociak kaszle, dusi się z nosa wycieka płyn, łzawią mu oczka i nie może oddychać przez nosek .Mam wrażenie ze ma mocny katar. Lekarz przepisał antybiotyki i sterydy ale nic nie pomaga- co to może być?

  • 0

    moja psina ma aktualnie nosowke mam ja od 2miesiecy nie byla szczepiona a teraz cierpi jesli wzlecze objawy to nastepnie moge ja zaszczepic

  • 0

    a skąd wiesz, ze to nosówka? jak szczeniak jest chory to nie myśl, co to, tylko pędż do weta zanim będzie za póżno

  • 0

    Jejku ! Nie wiem co robić ,mam szczeniaka chorego na nosówkę i nie mam pojęcia co z nim robić.. :((

  • 0

    koty nie chorują na nosówkę, to przypadłość psowatych

  • 0

    Witam wszystkich ktuzy kochaja zwierzeta mam horego pieska juz 3 tydzien spijal leki na grype teras na owsiki i nic mysle ze jest chory na nosowke czy jak go zaszczepie to mu nie zaszkodzi

  • 0

    Mam właśnie psinkę którą lekarze od dwóch miesięcy leczyli na wszytko tylko nie na nosówkę,a były takie wskazania bo był nie szczepiony i w schronisku,teraz gdy już są objawy neurologiczne nagle mi mówią zeby psa uśpić bo niepotrzebnie cierpi bo to mózgowe niestety,ja jestem uparta i leczymy u wirusologa ale tak prawde mówiąc nie ma poprawy a wręcz psina przewraca sie czesto:( ale jak tu uspić przyjaciela mimo że krótko sie znamy gdy on próbuje sie z tobą bawić i chce okazac jak jest wesoły???Dziś idziemy na kolejna wizyte i muszę powiedziec lekarzowi że psinka prawie cały czas śpi a jak wstaje to niestety nie umie czesto panować nad stabilnością....nie wiem jaka bedzie jego decyzja :( ale boję sie jej!

  • 0

    Idz gościu z kotem jak najszybciej do weta, bo to może byc katar koci, albo jakies inne świństwo

  • 0

    z tego słyszałam, to pies może zachorowac, ale przebieg choroby jest łagodny.Bezpiecznie jest powtarzac szczepienia

  • 0

    Czy szczepienie na nosówkę nie wystarcza?czy nawet po szczepieniu pies moźe zachorować?Wiecie coś na ten tema ?

  • 0

    moj kot od jakiegos czasu choruje,wszystko wskazuje na to ze moze byc zarazony nosowka.Tego sie obawiam.Jest ospaly,ma przymruzone oczy i plynie mu jakas ciecz z jednego oka.

  • 0

    pozdro

  • 0

    (...) czy coś wiadomo o tym, że epilepsja ma pochodzenie po-nosówkowe?

  • 0

    Ja zaszczepiłem psa na nosówkę, był zdrowiutki i rezolutny a po szczepiące nagle po 2 tygodniach chory na nosówkę ;/ I zdechł. Tak samo miałem z drugim psem ;/ Wiec trzeciego nie szczepiłem i żyje już 10 lat :) To ja nie wiem jak to jest z tym szczepieniem!

  • 0

    Pies mojej cioci nie chce jeść ani pić, ale to nie tylko ma zimny nosek. Boję się czy to nosówka. Powiedzcie mi czy powinna już iść do weterynarza, czy może poczekać, może ustąpi. Pomóżcie mi i małej suczce w wieku dwóch miesięcy.

  • 0

    TYLKO SZCZEPIENIA MOGĄ UCHRONIĆ ZWIERZĘ PRZED TAK STRASZNĄ CHOROBĄ JAKĄ JEST NOSÓWKA .WZIĘŁAM PIESKA ZE SCHRONISKA BYŁ JUŻ CHORY LECZYŁAM GO 2 MIESIĄCE I NIE UDAŁO MI SIĘ GO URATOWAĆ.

  • 0

    [quote][b]Gość napisał:[/b] (...) czy coś wiadomo o tym, że epilepsja (albo coś, co jest podobne) ma pochodzenie po-nosówkowe?[/quote] Tak jak mówi lekarz weterynarii, którego rady zasięgałaś/eś może to być pozostałość po nosówce, lecz nie jest to reguła. Może tak być lecz nie musi. Z tego wynika, że bez badań nie można mieć pewności co jest powodem owych ataków epileptycznych.

  • 0

    [quote][b]Z artkułu:[/b] Przy postaci mózgowej najczęściej obserwuje się szczękościsk z pienistym ślinotokiem. Często zwierzęta dostają ataków epileptoidalnych. W odróżnieniu od padaczki napady występują regularniej, a odruch rogówkowy w czasie napadu nie zawsze jest zniesiony.[/quote] Mój pies ma ok. 6 lat, od trzech jest z nami i leczymy go Luminalem (małe dawki podtrzymujące). Czy możliwe jest, że ataki padaczki, które mu dokuczają co jakiś czas, są właśnie pozostałością po przebytej nosówce? W swoich przejawach są bardzo podobne do podanych wyżej, ale czy coś wiadomo o tym, że epilepsja (albo cóś, co jest podobne) ma pochodzenie po-nosówkowe? Nic nie wiem o przeszłości swojego psa, mogę tylko wnioskować z jego wyglądu i zachowań jakie miał przeżycia. Np. pies ma szorstką skórę na poduszkach łap i szorstki nos, ale jednocześnie jest zdrowy i wyniki morfologiczne są świetne. Wet mówi, że to jest właśnie pozostałość po nosówce. Czy epizody padaczkowe też? Pozdr. Pies z łąki :)

  • 0

    Jak zapobiegać nosówce u psów? Jedyne co możemy zrobić to zaszczepić naszego psa przed zachorowaniem na nosówkę. Najlepiej zaszczepić zwierzaka jak jest jeszcze młody (okres od około 6 do 12 miesiąca życia). Jeżeli chcemy chronić dorosłego psa powinniśmy go szczepić co około 3 lata.

  • 0

    Mój pies zmarł na nosówkę miał 5 miesięcy i ileś dni. Pytanie - jak zapobiec nosówce?