Choroba Aujeszkyego - Choroby kotów

Choroba Aujeszkyego - Choroby kotów
Oceń
(Ocena: 4, Głosów: 3)
Choroba Aujeszkyego – nazywana jest także wścieklizną rzekomą. To wirusowa choroba zakaźna zwierząt dzikich i domowych. Wirus, którego jedynym naturalnym gospodarzem są świnie, jest całkowicie niegroźny dla ludzi, natomiast powodowana nim choroba jest dla kotów zawsze śmiertelna. W jaki sposób dochodzi do zarażenia? Najczęstszą drogą jest zjedzenie zakażonego mięsa wieprzowego. Koty wychodzące mogą również zarazić się przez kontakt z chorymi świniami, kiedy to wirus wnika do organizmu przez błony śluzowe nosa i jamy ustnej. Objawy Wirus atakuje mózg zwierzęcia, co objawia się wymiotami, ślinotokiem, zachwianiem równowagi i charakterystycznym bardzo silnym świądem ciała. Kot zaczyna się intensywnie drapać, co z kolei prowadzi do powstania ciężkich samookaleczeń. Często obserwuje się apatię lub wręcz odwrotnie – nadpobudliwość i lęk, a także brak apetytu. Z czasem zwierzę zaczyna mieć drgawki, objawy paraliżu, zapada w śpiączkę i umiera. Choroba ma przebieg ekspresowy: zazwyczaj od pierwszych objawów do śmierci kota mija od 12 do 48 godzin. Zapobieganie – polega tylko i wyłącznie na rezygnacji z podawania kotu wieprzowiny, nawet po obróbce termicznej. (Wirus jest dość odporny: natychmiast ginie dopiero w temperaturze 1000 stopni C. W temperaturze pokojowej przetrwa do 8 dni, w 600 st. C ginie po 30 minutach, w 800 st. C – po 3 minutach.) Ważne Przede wszystkim pamiętajmy, że jeśli nasz kot dziwnie się zachowuje i widać że coś z nim jest nie tak, należy natychmiast zasięgnąć porady lekarza! Informacje o chorobach na które zapadają koty podaję jedynie w celu ogólnego zorientowania się z czym możemy się zetknąć i na co należy zwrócić uwagę obserwując zwierzę. Nie jest to ani pełna lista, ani nie służy diagnozowaniu, a już na pewno nie uprawnia do leczenia kota na własną rękę.

Komentarze

Wszystkie komentarze
  • 0

    Z tymi temperaturami to brednie - wirus ginie w 100 st, w 60 st. po pół godz., a w 80 st po 3 min. Ktoś bardzo niedokładnie skopiował artykuł.

  • 0

    wiec moze lepiej uspic a nie zawijac w miekki recznik...

  • 0

    Koty to dobre zwierzęta :) Mój kotek szary zdech podczas zimy .... Smutne :(

  • 0

    Tak to jest jak się kopiuje :)

  • 0

    Jak to w końcu jest z tą odpornością wirusa na obróbkę termiczną? IAMS do wszystkich swoich saszetek z mokrą karmą dodaje 3-6% wieprzowiny. Czy firma z dużym doświadczeniem popełniłaby taki błąd? Faktem jest, że w karmach żadnego innego producenta nie spotkałem się z wieprzowiną. Czy zatem podawanie karmy IAMS jest bezpieczne? Mojej kotce bardzo ta karma zasmakowała.

  • 0

    Na zdjęciu widac kotkę którą spotkała ta choroba

  • 0

    Tak to straszne ale ja nie miałam wyboru, musiałam na to patrzec! Pamiętam jej wyraz twarzy ciągle mam go przed oczami. Nogi miałam jak z waty, płakałam, a mogłam ją jedynie owijac mokrym ręcznikiem i miękkim materiałem żeby nie zrobiła sobie krzywdy. Weterynarze sami byli przerażeni, chociaż bardzo jej pomogli - przynajmniej podali środki przeciwbólowe, podali nawet relanium, żeby zwiotczyc mięśnie. Miałam wtedy jeszcze nadzieję, ale niestety złudną!!! Wczoraj córeczka mojej kici wydała na świat 4 kotki jeden wygląda jak babcia

  • 0

    To straszne!!! Ja chyba bym nie wytrzymała gdyby mój któryś kotek zachorował

  • 0

    Moja kotka zachorowała na tą chorobę, niestety nie ma jej wśród nas od 15.02 była bardzo dzielna. Chciałam zauwazyc ze wskazany objaw drapania nie jest warunkiem i nie występuje zawsze. Często nazywa się ją rzekomą wścieklizną gdyż objawy są bardzo podobne szczególnie w końcowym stadium choroby do wścieklizny. Mój kotek przykładowo nie był agresywny, wręcz przeciwnie. Tak samo z jedzeniem, miał apetyt. Choroba Aujeszkyego jest bardzo trudna do rozpoznania.Powiem, że przebiega w formie ataków. Np. kotek sprawia wrażenie przerażonego, wybiega pędem z pokoju (tak , że zdziera pazury) i jakby wydobywa sobie ślinę i nagle atak ustępuje , wszystko to trwa kilka sekund.Po czym zachowuje sie jakby nic sie nie stalo. W pierwszym dniu objawienia choroby kotek może miec np raz albo dwa razy atak. W drugim dniu tez. Ale w końcowym stadium ataki wystepują co kilka minut, do objawów dochodzi odrętwienie, szarpanie mięśni, przerazliwe pomiaukiwanie po ataku.(Chcesz pomóc pupilowi zawiń go w miękki ręcznik mocno obejmij podczas ataku w ten sposób się nie skaleczy, nie uderzy głową np o ścianę)KOT MA 40 stopni GORĄCZKI. Mój kotek żył 5 dni, choroba jest całkowicie nieuleczalna, kończy się śmiercią zwierzaka. Jeśli podejrzewasz te chorobę nie daj mu cierpiec!!!

  • 0

    Dziękuję za sygnał - sprawdzę raz jeszcze u żródła i sprostuję jeśli tak jest faktycznie.

Pokaż więcej