Opinie do artykułu - Choroba Aujeszkyego - Choroby kotów

Powrót do artykułu
  • 0

    Z tymi temperaturami to brednie - wirus ginie w 100 st, w 60 st. po pół godz., a w 80 st po 3 min. Ktoś bardzo niedokładnie skopiował artykuł.

  • 0

    wiec moze lepiej uspic a nie zawijac w miekki recznik...

  • 0

    Koty to dobre zwierzęta :) Mój kotek szary zdech podczas zimy .... Smutne :(

  • 0

    Tak to jest jak się kopiuje :)

  • 0

    Jak to w końcu jest z tą odpornością wirusa na obróbkę termiczną? IAMS do wszystkich swoich saszetek z mokrą karmą dodaje 3-6% wieprzowiny. Czy firma z dużym doświadczeniem popełniłaby taki błąd? Faktem jest, że w karmach żadnego innego producenta nie spotkałem się z wieprzowiną. Czy zatem podawanie karmy IAMS jest bezpieczne? Mojej kotce bardzo ta karma zasmakowała.

  • 0

    Na zdjęciu widac kotkę którą spotkała ta choroba

  • 0

    Tak to straszne ale ja nie miałam wyboru, musiałam na to patrzec! Pamiętam jej wyraz twarzy ciągle mam go przed oczami. Nogi miałam jak z waty, płakałam, a mogłam ją jedynie owijac mokrym ręcznikiem i miękkim materiałem żeby nie zrobiła sobie krzywdy. Weterynarze sami byli przerażeni, chociaż bardzo jej pomogli - przynajmniej podali środki przeciwbólowe, podali nawet relanium, żeby zwiotczyc mięśnie. Miałam wtedy jeszcze nadzieję, ale niestety złudną!!! Wczoraj córeczka mojej kici wydała na świat 4 kotki jeden wygląda jak babcia

  • 0

    To straszne!!! Ja chyba bym nie wytrzymała gdyby mój któryś kotek zachorował

  • 0

    Moja kotka zachorowała na tą chorobę, niestety nie ma jej wśród nas od 15.02 była bardzo dzielna. Chciałam zauwazyc ze wskazany objaw drapania nie jest warunkiem i nie występuje zawsze. Często nazywa się ją rzekomą wścieklizną gdyż objawy są bardzo podobne szczególnie w końcowym stadium choroby do wścieklizny. Mój kotek przykładowo nie był agresywny, wręcz przeciwnie. Tak samo z jedzeniem, miał apetyt. Choroba Aujeszkyego jest bardzo trudna do rozpoznania.Powiem, że przebiega w formie ataków. Np. kotek sprawia wrażenie przerażonego, wybiega pędem z pokoju (tak , że zdziera pazury) i jakby wydobywa sobie ślinę i nagle atak ustępuje , wszystko to trwa kilka sekund.Po czym zachowuje sie jakby nic sie nie stalo. W pierwszym dniu objawienia choroby kotek może miec np raz albo dwa razy atak. W drugim dniu tez. Ale w końcowym stadium ataki wystepują co kilka minut, do objawów dochodzi odrętwienie, szarpanie mięśni, przerazliwe pomiaukiwanie po ataku.(Chcesz pomóc pupilowi zawiń go w miękki ręcznik mocno obejmij podczas ataku w ten sposób się nie skaleczy, nie uderzy głową np o ścianę)KOT MA 40 stopni GORĄCZKI. Mój kotek żył 5 dni, choroba jest całkowicie nieuleczalna, kończy się śmiercią zwierzaka. Jeśli podejrzewasz te chorobę nie daj mu cierpiec!!!

  • 0

    Dziękuję za sygnał - sprawdzę raz jeszcze u żródła i sprostuję jeśli tak jest faktycznie.

  • 0

    To jakieś bzdury co do odporności wirusa choroby Auujeszkyego na wysokie temperatury, wszystkie te dane należny podzielić przez dziesięć. Wirus ten ginie natychmiast w 100 stopniach i spokojnie można zwierzętom podawać mięso gotowane.