Psy to cudowne i mądre zwierzęta. Nawet te "groźne".

juliaa, 2018-06-12 11:37:43

Cześć. Ostatnio przeglądając informacje w internecie niejednokrotnie zdarzyło mi się przeczytać o psach, którym ktoś zawdzięcza życie. Dziś czytałam artykuł, który zmroził mi krew w żyłach, a mianowicie: https://dziennikarstwoobywatelskie.pl/swiat/2-latka-blakala-sie-dwa-dni-po-lesie-uratowal-ja-pies/

Po pierwsze, jak nieodpowiedzialnym trzeba być, żeby z domu wymknęło się 2-letnie dziecko?! Jestem młodą mamą, pracuję, mój mąż także, nasz syn ma już 1,5 roku. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której dziecko zostaje bez opieki. Ciągle ktoś z nim jest. Potrafi już sam chodzić. Nie wyobrażam sobie, żeby sam wyszedł z domu, a co dopiero z ogrodu.

Druga sprawa to piesek. Pitbull. Często słyszy się, że to taka niebezpieczna rasa. Otóż, moim zdaniem to nie rasa, a sam sposób traktowania, wychowania i charakteru składa się na agresję. Nawet najwspanialszy Labrador może okazać się bestią. Jestem miłośniczką tych "groźnych ras", w moim domu od zawsze były psy, gdy byłam mała, często pytano mnie, czy nie boję się tych psów, a ja zawsze mówiłam, że kocham je nad życie. Piszę ten post by uświadomić ludziom, którzy "hejtują" rodziców małych dzieci, za to, że posiadają te "niebezpieczne" psy. Taki pies może się okazać aniołem stróżem dziecka, jak w artykule. Czasem to pies musi ratować dzieciaczka, bo opiekunowie nie wywiązali się z zadania. Psy to najlepsi przyjaciele człowieka. Psy. Nie konkretna rasa. Pamiętajcie o tym.
Odpowiedz jako gość