Cukrzyca kotów - Choroby kotów

Cukrzyca kotów - Choroby kotów
Oceń
(Ocena: 4, Głosów: 3)
Cukrzyca kotów jest chorobą nieuleczalną, a wszelkie działania polegają na zapewnieniu zwierzęciu względnego komfortu życia. Dlaczego dochodzi do zachorowania? Cukrzycę powoduje niedobór insuliny – hormonu produkowanego przez trzustkę, przyspieszającego przenikanie glukozy (niezbędnego źródła energii) do komórek ciała. Przy tego typu zaburzeniach we krwi zwierzęcia obserwujemy bardzo wysoki poziom cukru, który jest usuwany przez nerki. Organizm pozbawiony tego źródła energii musi pobierać ją z rozpadu tłuszczu i białka, co powoduje stopniowe wyniszczenie organizmu, przy jednoczesnym powstawaniu ciał ketonowych – substancji zatruwających zwierzę. Objawy to między innymi bardzo duże pragnienie, nadmierna produkcja moczu, wzmożony apetyt, chudnięcie i zaburzenia neurologiczne powodujące m.in. kłopoty ze wskakiwaniem i trudności w chowaniu pazurów. W rozpoznaniu choroby największe znaczenie ma badanie krwi. Zapobieganie – niestety jest to niemożliwe. Jeśli już mamy chore zwierzę, lekarz zaleci odpowiednie leki i dietę. Nie leczona cukrzyca prowadzi do śmierci, ale odpowiednio traktowane zwierzę na szansę na kilka lat spokojnego życia. Ważne Przede wszystkim pamiętajmy, że jeśli nasz kot dziwnie się zachowuje i widać że coś z nim jest nie tak, należy natychmiast zasięgnąć porady lekarza! Informacje o chorobach na które zapadają koty podaję jedynie w celu ogólnego zorientowania się z czym możemy się zetknąć i na co należy zwrócić uwagę obserwując zwierzę. Nie jest to ani pełna lista, ani nie służy diagnozowaniu, a już na pewno nie uprawnia do leczenia kota na własną rękę.

Komentarze

Wszystkie komentarze
  • 0

    o lol te kotki są nawet fajne g

  • 0

    muszę nauczyć się pobierać kotu krew do badania glukometrem może ktoś mi wyjaśni jak i skąt Dusia

  • 0

    mój kotek Kubuś (rasa pers 15 lat skończył w marcu), jak się dopiero dowiedziałam po przeczytaniu wyżej objawów ma neuropatię cukrzycową. Proszę poradźcie mi jak mam go karmić i czy podawać leki na nerki i stawy(problem w poruszaniu). Robię zastrzyki z insuliny i straciłam zaufanie do lekarzy weterynarzy. Kotek często chodzi smutny i miauczy jakby coś go bolało. Próbowałam specjalnej karmy suchej (którą namaczałam i mieszałam z pokarmem) Kupuję też mokrą karmę bez dodatku cukru). Zastanawiam się nad w prowadzeniem surowego mięsa. Proszę poradźcie co robić.

  • 0

    Witam, dopiero teraz przeczytałam o Twoim problemie. Kilka lat temu (ok. 6 lat) mój kot także zahorował na cukrzycę i miał neuropatię cukrzycową. Widok był bardzo przykry. Kot nie wypróżniał sie w normalnej pozycji w kuwecie tylko na dywany. To już była porażka. Myślałam, że będę musiała go uśpić. W mieszkaniu był nieprzyjemny zapach i bałam się, że zgnije mi podłoga. Dzisiaj daję kotu 2 razy dziennie insulinę, ale kilka lat temu neuropatia ustąpiła. Kot chodzi jak za dawnych lat. Głowa do góry może i Tobie sie uda. Pozdrawiam.

  • 0

    Mamciu Małej,ta póżna sterylizacja, jak domyślam się z konieczności, ze względu na ropomacicze, mogła zakłócić gospodarkę hormonalną Małej.Jeśli nie potwierdzi się podejrzenie raka, to spróbuj ustalic z wetem ruchome dawki podawania insuliny, bo to jest związane z podawaniem jedzenia. Zyczę powodzenia, nie załamuj się, TO DA SIĘ ZROBIĆ

  • 0

    Tu jeszcze raz mamcia Małej z cukrzycą i neuropatią cukrzycową. Mała miała w marcu, dopiero, sterylizację i usuwane ropomacicze. Może to zaważyło to na jej stanie zdrowia???????????????

  • 0

    A może coś Wiesz na temat neuropatii cukrzycowej u kotów. Mam kotkę 11-to letnią ma na imię Mała ma cukrzycę i neuropatię lek. wet. powiedziała, że to bardzo ciężki stan, na razie jesteśmy skoncentrowane na "leczeniu" cukrzycy. Ale chciałaby zasięgnąć porad innych, którzy mieli styczność z czymś takim.( Jak ktoś nie wie co to jest neuropatia cukrzycowa; kotek lub inne zwierzątko chodzi na całej powierzchni stopy. Strasznie to wygląda.) Jeszcze jest podejrzenie,że ma raka trzustki. Po prostu jestem załamana i nie wiem jak mam zorganizować życie, bo pracuję na zmiany, a insulinę muszę podawać o stałych porach. JESTEM TOTALNIE ZAŁAMANA!!! POZDRAWIAM WSZYSTKICH. PROSZĘ O SZYBKIE RADY