Ragdoll czyli szmaciana lalka (RAG)

Ragdoll czyli szmaciana lalka (RAG)
Oceń
(Ocena: 4, Głosów: 3)

Pochodzenie

Ragdolle po raz pierwszy pojawiły się w latach 60-tych ubiegłego wieku w Californii w Riverside. Odkrywczynią oraz pierwszą posiadaczką ragdolli była Ann Baker, która również jako pierwsza i jedyna osoba opatentowała nazwę rasy i założyła organizację poświęconą ragdollom.

Cała historia powstania rasy jest bardzo tajemnicza i właściwie do dzisiaj nikt nie wie dokładnie jakie były początki. Krążą przeróżne legendy na ten temat, niektóre wręcz absurdalne, tak jak twierdzenie Ann Baker, jakoby ragdolle były ostatnim ogniwem łączącym człowieka z kosmitami. To oczywiście bajki i wytwory wyobraźni samej Pani Baker.
Jedyną najbardziej wiarygodną i prawdopodobną historią powstania rasy jest opowieść o kotce mieszkającej w okolicach domu Pani Pennels, sąsiadki Ann Baker.

Josephine – gdyż tak brzmiało jej imię – była białą, o średniej długości włosa kotką, która wiodła szczęśliwe życie półdzikiego zwierzaka nie wyróżniającego się niczym szczególnym, a jej mioty również nie wykazywały żadnych wyjątkowych cech. Pewnego dnia Josephine została potrącona przez przejeżdżający samochód i dotkliwie poraniona: miała połamaną miednicę, oraz uszkodzone stawy biodrowe. Ann Baker wraz z pomocą sąsiadów, którzy pracowali na miejscowym uniwersytecie, postanowiła zająć się ledwo żywą Josephine. Na czas kuracji Pani Pennels zabrała kotkę do siebie. Pod wpływem troskliwej opieki, półdzika Josephine zmieniła się nie do poznania, z dnia na dzień stawała się coraz bardziej ufna i przyjaźnie nastawiona do ludzi.

Już po wyleczeniu urodziła wyjątkowy, zupełnie inny od poprzednich miot i na te właśnie kocięta zwróciła uwagę Ann Baker. Wykazywały one wyjątkowe cechy - brane na ręce wiotczały, sprawiając wrażenie szmacianej lalki. Zaintrygowana niezwykłymi cechami kociąt, Pani Baker postanowiła nagłośnić sprawę i zapoczątkować zupełnie nową rasę.
Pierwszą kotką, którą otrzymała Anna Baker po Josephine, była nieduża ciemna Buckwheata, następną Raggendy Ann Fugiana, której ojcem był Daddy Warsbrucks, również syn Josephine. Miał on białe rękawiczki na łapkach i był łudząco podobny do świętych kotów birmańskich. Ann Baker regularnie wypożyczała Daddy Warsbrucka od pani Pennels, wykorzystując go do swego programu hodowlanego.

Legenda głosi, jakoby Josephine była leczona środkami mutagennymi, lecz po dziś dzień genetycy są raczej oszczędni w wypowiedziach na ten temat. W latach 60-tych naukowcy najprawdopodobniej nie mogli dysponować lekami wpływającymi na mutacje genetyczne. Jednakże prawdą jest, iż kod genetyczny ragdolli nie występuje u żadnej ze znanych ras. Zapewne nigdy nie poznamy całej prawdy; możemy jedynie wysnuwać swoje domysły i hipotezy na ten temat. Dla większości posiadaczy ragdolli nie ma to jednak żadnego znaczenia - najistotniejszą sprawą jest radość z posiadania tych wyjątkowych kotów.

Niestety, nie dane było Ann wejść w posiadanie kolejnych kotek po Josephine, gdyż poirytowany zamieszaniem wokół ragdolli, mąż pani Pennels wkrótce uśpił Josephine wraz z jej ostatnim miotem. To przykre wydarzenie jednakże nie zniechęciło jednak Ann Baker, która podjęła walkę o nową rasę i jej popularyzację, mając do dyspozycji jedynie potomstwo Josephine i własną wyobraźnię. Zaczęła ona stosować przedziwne umowy i restrykcje w stosunku do osób, które chciały zająć się hodowlą ragdolli. Następstwem coraz nowych i dziwaczniejszych opowieści Ann Baker na temat nowej rasy było negatywne podejście hodowców innych ras do tych kotów: Twierdzili oni, iż nie powinno się rozmnażać ras, które nie dadzą sobie rady na wolności. Powstało również wiele mitów na ten temat, takich jak zupełny brak instynktu czy odporność na ból, co przecież nie jest prawdą. Oczywiście ragdolle są kotami spokojnymi i nie podnoszącymi wrzawy z byle powodu, a ich instynkty są nieco stłumione, lecz potrafią walczyć o swoje prawa i jak najbardziej odczuwają ból.

Mówiąc o historii ragdolli należy również wspomnieć Laurę i Danny`ego Deytonów, którzy zostali właścicielami ragdolli, zanim Pani Baker zaczęła sporządzać dziwne umowy i obwarowania związane z prawem do hodowania ragdolli. W roku 1971 Daytonowie założyli Ragdoll Fanciers` Club International i to właśnie oni są prawdziwymi prekursorami hodowców tej rasy. W roku 1981 ragdolle po raz pierwszy trafiły do Europy. Obecnie są uznawane przez większość organizacji zrzeszających koty rasowe.

Ann Baker zmarła w 1997 roku. Do końca czuła się zdradzona i oszukana przez hodowców.

Wzorzec rasy

Wrażenia ogólne

Ragdolle są dużymi kotami; kotki nieco mniejsze od kocurów, choć zdarzają się wyjątki. Sprawiają wrażenie nieco ociężałych, masywnych i leniwych.

Głowa

Powinna być średniej wielkości, w kształcie szerokiego klinu z płaskim szczytem pomiędzy uszami. Nos lekko wgłębiony na wysokości stopu. Policzki dobrze rozwinięte, lekko zaokrąglone. Kufa średniej długości z dobrze rozwiniętą i mocną brodą.

Uszy

Średniej wielkości, otwarte u nasady, zaokrąglone na końcach, umiejscowione nisko na czaszce, lekko nachylone ku przodowi.

Oczy

Duże i owalne, zewnętrzna krawędź powinna być na poziomie dolnej krawędzi uszu. Kolor niebieski. Preferowany możliwie najciemniejszy kolor, pozostający w harmonii z kolorem futra.

Tułów

Długie ciało, średnia do mocnej struktura kośćca, muskularny. Klatka piersiowa szeroka, dobrze rozwinięta. Ciężkie i muskularne w tylniej części. Dorosłe kocury są szerokie w ramionach. Szyja krótka i mocna.

Kończyny

Średniej długości, średnia do mocnej struktura kośćca. Tylnie nogi są nieznacznie dłuższe kształtując nieco pochylona ku przodowi sylwetkę kota. Łapy duże, okrągłe, zwarte. Między palcami pędzelki.

Ogon

Długi, średniej grubości u nasady, nieznacznie zwężający się ku końcowi, proporcjonalny do reszty ciała.

Szata

Puszyste futro średniej długości, gęste, miękkie, jedwabiste w fakturze, leżące na korpusie i łamiące w czasie ruchu. Sierść dłuższa wokół szyi (kryza), otulająca twarz. Krótka na twarzy, wydłużająca się poprzez szczyt głowy i kark ku reszcie ciała. Włos średniej długości do długiego na brzuchu i portkach. Krótki lub średniej długości na przednich łapach. Ragdolle występują w kilku kolorach: Blue, Seal, Red, Chocolat, Lilac, Carem. Wyróżnia się też kilka typów umaszczenia: Colourpoint, Tortie Colourpoint, Tabby Colourpoint, Torie Taby Colourpoint Bicolour, Tortie Bicolour, Tabby Bicolour, Tortie Tabby Bicolour, Mitted, Tortie Mitted, Tabby Mitted, Torie Tabby Mitted.

Charakter i temperament

Ragdolle są kotami spokojnymi i zrównoważonymi. Są również bardzo towarzyskie i niekiedy przedkładają towarzystwo człowieka nad towarzystwo kotów. Przywiązują się do swego towarzysza człowieka, są bardzo ufne i delikatne, nawet w zabawie rzadko pokazują pazurki. Nie odczuwają strachu przed innymi zwierzętami i dlatego ważne jest, aby nie wychodziły bez człowieka na zewnątrz. Wspaniale adaptują się w nowym otoczeniu, są raczej zaciekawione, niż przestraszone. Nie wykazują agresji, jedynie w skrajnych przypadkach można zobaczyć rozzłoszczonego ragdolla. Ragdolle nie są natrętne, za to są wspaniałymi towarzyszami życia, na pewno nie powinny mieszkać z osobami często wyjeżdżającymi, chyba że podróżują razem z właścicielem.

Pielęgnacja

Ponieważ włos kotów tej rasy nie sprawia większych problemów, nie ma szczególnych wymagań pielęgnacyjnych. Od czasu do czasu należy wyszczotkować kota i to raczej będzie przyjemność niż obowiązek, zarówno dla właściciela jak i samego kota.

Hodowla

Informacjami o ragdollach podzielili się z nami Państwo Iwona i Dariusz Pawlak, prowadzący hodowlę Ragdolls*PL. Strona www: http://ragdolls.pl Kontakt mailowy: [email protected] Kontakt telefoniczny: 506 152 099

Komentarze

  • 0

    Mój ragdoll jest z nami już 5 rok. Mamy jeszcze 2 czarne dachowce. Gromadka jest boska. Falkon czyli ragdoll jest moim i mojej córki wiernym towarzyszem zaròwno w pracy jak i w zabawie. Co wieczór wymaga miziania i przytula się cudnie mrucząc. Śpi z nami na zmianę u poszczególnych członków rodziny. Jest niesamowity i bardzo delikatny. Uwielbiamy go podobnie jak nasze dwa bąble. Kicia Filunia i 15 letni Figaro są członkami rodziny.

  • 0

    Od 2 lat jestem właścicielką Ragdolla mam kotkę. Wszyscy zachwalają te koty a jednak maja one też swoje minusy. Powiem szczerze, że miałam już w swoim życiu kilka kotów- dachowce oraz syjamskiego ale ragdoll jest zupełnie inny. Czasem mam wrażenie, że to nie jest kot. Rzeczywiście kot chodzi za mną krok w krok i wszystko go ciekawi-jeśli nie śpi- ale cały czas trzyma się na dystans. Nie lubi być dotykany- nie wspomnę już o przytulaniu. Nigdy nikomu nie wszedł sam na kolana. Chwytany od razu się wyrywa i ucieka. Nie lubi być głaskany. Próbuje zwrócić na siebie uwagę wchodząc pod nogi jak samobójca ale tylko jak jest jest głodny potem znowu trzyma się na dystans. Kotka jest z dobrej renomowanej hodowli, jest pod opieką lekarza a u nas w domu jest traktowana jak królowa rozpieszczana do granic możliwości. Jednak ostatnio coraz bardziej zaczyna mi brakować takiego normalnego kota, który łasi się do nóg, wskakuje na kolana lub śpi przytulony... nie wspomnę o nadstawianiu się do drapania;)

  • 0

    ile kosztuje taki kociak

  • 0

    Super kotki, obecnie mam dwóch Brytyjczyków ale w przyszłości z chęcią przygarnę takiego Ragdolla :)

  • 0

    Podobają mi się koty tej rasy, lecz wolę main-conny

  • 0

    ...zapragnelam go i w dodatku mamy 3 lata pieska rasy MOPS wydaje mi sie ze sie pokochaja!love anilams

  • 0

    Ja kocham psy jestem psaira ale gdy obejzalam program na Animal Planet o tej rsie zapragnelam go;

  • 0

    Ja też będe miała kota tej rasy przeczytałam wasze opisy i zdecydowałam się na kota zamiast psa ,bo dlamnie jes leprzy i ładniejszy kot a,pies jest dlamne ładny ale ne radzie wam nie mieć psa bo moja koleżanka ktura ma psa i simierdzi z buzi jej psa

  • 0

    ja mam takie pozdrawiam Maja Kot

  • 0

    Mam ragdola 4 lata ,cudowne stworzonko,jak nie chce sie przytulac ,a ja mam ochote to zaczynam plakac na niby,przylatuje natychmiast i mnie pociesza.Chodzi za nami aportuje ,uwielbia jak sie w domu cos dzieje taki kotopies.

Pokaż więcej